email: biuro@fzz.org.pl
tel: (+48) (22) 628 73 75
Logo Forum Zwiazkow Zawodowych

Forum Związków Zawodowych

Apel

24-04-2016, 22:41
Jakiś czas temu dość niepostrzeżenie umknął głównemu nurtowi medialnemu fakt protestów francuskich policjantów. Od czasu zamachów terrorystycznych w Paryżu, we Francji wprowadzony jest stan wyjątkowy, a głównym beneficjentem tego stanu rzeczy są francuscy policjanci, ponieważ to oni w głównej mierze zabezpieczają francuskie ulice. Jeżeli dodamy do tego ogromną ilość napływu imigrantów, to w pewnym momencie może dojść do przemęczenia organizmu. Efekty tego przemęczenia można było zobaczyć nie dawano  z 19 na 20 października na ulicach Paryża, Bordeaux, Nancy oraz w Tuluzie, gdzie odbyły się protesty mundurowych. Aby nie złamać prawa, policjanci protestowali nocą po kilkuset w każdej z demonstracji.

Postulaty był całkiem przyziemne, jednym z najważniejszych jest brak wystarczających środków finansowych na środki ochrony osobistej. Mają dość dodatkowych obowiązków, co jest bezpośrednim czynnikiem wpływającym na ich przemęczenie. Mundurowi narzekają również na to, że przełożeni ignorują przemoc imigrantów wobec stróżów prawa. Waliki w tzw. „dżungli”, która została w ostatnich dniach zlikwidowana stały się codziennością. Napaści na funkcjonariuszy stały się normą na służbie, włącznie z obrzuceniem koktajlami Mołotowa. Cała ta sytuacja nie bez znaczenia ma również wpływ na rodziny policjantów, które obawiają się o życie swoich bliskich.

Zrzeszający funkcjonariuszy związek zawodowy wezwał policjantów do rozpoczęcia strajku włoskiego. Jednak strajk włoski ma swoje mankamenty, ponieważ był odczuwalny głównie przez kierowców i ludzi mających różnego rodzaju sprawy do załatwienia w komisariatach, którzy musieli godzinami czekać w kolejkach. Na ulicach nie było widać funkcjonariuszek wystawiających mandaty za złe parkowanie. Cała ta sytuacja jest najlepszym dowodem na to, jak decyzje polityczne mają bezpośredni wpływ na ludzi pracy, w tym wypadku policjantów. Liberalne podejście do sprawy przyjmowania imigrantów z zupełnie obcej kultury, w dodatku niechcących się asymilować w jakimkolwiek stopniu do europejskiego porządku prawnego jest swoistego rodzaju zaprzeczeniem zdrowego rozsądku. Być może, ktoś powie, że to nie nasze podwórko i nie nasza sprawa. Należy zaznaczyć, że wszelkie decyzje polityczne związane z bezpieczeństwem i porządkiem publicznym są finalizowane ludźmi, którzy, na co dzień narażają swoje zdrowie i życie, aby ten ład i porządek utrzymywać. Protesty francuskich policjantów są najlepszym dowodem na to, że jest też kres ludzkiej wytrzymałości.

Mundurowi to nie cyborgi!