email: biuro@fzz.org.pl
tel: (+48) (22) 628 73 75
Logo Forum Zwiazkow Zawodowych

Forum Związków Zawodowych

W dniu 19.10.2017r. odbyła się konferencja Wydelegowani o co chodzi w sporze wokół dyrektywy  o delegowaniu pracowników  i czy go przegramy? W konferencji uczestniczył Zygmunt Mierzejewski. Spotkanie otworzyli Roland Feicht - dyrektor warszawskiego biura Fundacji Friedricha Eberta i Beata Łaciak - członkini zarządu Fundacji Instytut Spraw Publicznych.

Według regulacji Unii Europejskiej pracownicy delegowani to osoby zatrudnione, które zostały wysłane przez pracodawcę, żeby tymczasowo świadczyć usługi w innym kraju członkowskim. Chociaż pracownicy delegowani stanowią małą część rynku pracy w Unii Europejskiej (mniej niż 1% wszystkich zatrudnionych w UE) to plany zmian w dyrektywach regulujących warunki ich zatrudnienia spowodowały burzliwą dyskusję polityczną. Zmiany popierane przede wszystkim przez Francję i Niemcy motywowane są ochroną rodzimych pracowników i przedsiębiorstw przed tak zwanym dumpingiem socjalnym. Modyfikacjom dyrektyw przeciwna jest Polska, która jednak, wobec prowadzenia na arenie UE izolacjonistycznej polityki, ma małe szanse stworzyć koalicję zdolną zablokować zgłoszone propozycje.

Obecni członkowie związków zawodowych zwrócili uwagę, że nie Polska jest przeciwna tylko rząd i pracodawcy. Stanowisko związków zawodowych jest wspólne i popierające Dyrektywę z uwagami
.


Uczestnicy Konferencji zapoznali się wcześniej z raportem: DYREKTYWA O PRACOWNIKACH DELEGOWANYCH PROPONOWANE ZMIANY REGULACYJNE I ICH NEGOCJOWANIE. Raport jest tekstem wprowadzającym do debaty pt. Wydelegowani. O co chodzi w sporze wokół dyrektywy o delegowaniu pracowników i czy go przegramy? organizowanej przez Fundację Instytut Spraw Publicznych w partnerstwie z Fundacją im. Friedricha Eberta.

Wprowadzeniem do dyskusji był artykuł autorstwa Artura Nowaka-Fara, dyrektora Instytutu Prawa SGH oraz postawione tezy podczas jego wystąpienia.
W obecnej wersji dyrektywa 96/71/WE stwarza poważne problemy interpretacyjne, dotyczące szczególnie zakresu stosowania jej przepisów, w tym zwłaszcza identyfikacji prawa właściwego, które miałoby zastosowanie do pracy w warunkach delegowania pracowników do pracy w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej. Niektóre państwa członkowskie uznały postanowienia dyrektywy za niezapewniające wystarczającego poziomu ochrony pracowników na rynku wewnętrznym Unii Europejskiej, który – ich zdaniem – powinien być bardziej wyrównany. Głównym celem projektowanej zmiany dyrektywy 96/71/WE dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług jest doprowadzenie do stanu, w którym będzie zrealizowany jej pierwotny zamysł szerokiego uwzględnienia prawa państwa, w którym praca delegowana jest wykonywana, do określania przez to państwo warunków zatrudnienia takich pracowników. Ten cel zmieniana dyrektywa ma osiągnąć przez wprowadzenie kryteriów, które pozwalają na zastosowanie takiego prawa wobec wszystkich pracowników, których spodziewany lub rzeczywisty okres pracy delegowanej przekracza 24 miesiące. Zmiana dyrektywy zapewni także jej stosowanie we wszystkich branżach. Dyrektywa daje małe szanse wyeliminowania istniejących pod rządami obecnej jej wersji nieporozumień wynikających z nieporównywalności krajowych regulacji i praktyk dotyczących systemów wynagradzania pracowników. Nie zlikwiduje więc ona konfliktów, które na tym tle pojawiają się w odniesieniu do obliczania wynagrodzeń (i innych świadczeń) należ- nych w świetle jej postanowień. Z tego powodu w praktyce chodzi w niej nie tyle o zapewnienie porównywalnych standardów ochronnych, ile raczej o wymuszenie jak najszerszego stosowania wprost prawa państw, w których jest wykonywana praca w warunkach delegowania.
Przewidziane w dyrektywie postanowienia mające zapobiec obchodzeniu wymogów w niej określonych nie mogą być uznane za efektywne, gdyż stosunkowo łatwo je obejść. Obchodzenie tych przepisów będzie jednak zwiększało koszty przedsiębiorstw i ograniczało korzyści pracowników zatrudnianych w warunkach delegowania.

Głównym celem projektowanej zmiany dyrektywy 96/71 – dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług – jest doprowadzenie do stanu, w którym będzie zrealizowany jej pierwotny zamysł szerokiego uwzględnienia prawa państw, w którym praca delegowana jest wykonywana, do określenia obowiązkowych warunków zatrudnienia oferowanych pracownikom. Ten cel zmieniana dyrektywa ma osiągnąć przez poszerzenie podmiotowego i przedmiotowego zakresu stosowania jej rozwiązań, między innymi przez ujednolicenie zasad stosowania jej wymagań we wszystkich branżach oraz wprowadzenie automatycznego uznawania pracy za wykonywaną w warunkach podlegających prawu państwa wykonywania pracy delegowanej w sytuacji, gdy planowany, spodziewany albo rzeczywiście wykonywany okres delegacji wynosi więcej niż 24 miesiące. Nowa wersja dyrektywy wprowadza również zasady mające na celu ograniczenie możliwości ominięcia tej reguły. Dyrektywa nie stwarza jednak dużych szans wyeliminowania dotychczas pojawiających się nieporozumień, wynikających z nieporównywalności krajowych regulacji i praktyk dotyczących systemów wynagradzania pracowników. Nie zlikwiduje więc ona konfliktów, które na tym tle występują w zakresie obliczania wynagrodzeń należnych w świetle jej postanowień. Jednocześnie przyjęcie proponowanych zmian dyrektywy oznaczałoby poszerzenie obowiązku stosowania prawa państw, w których praca w warunkach delegacji jest wykonywana, do pracowników delegowanych. Przez to możliwe byłoby wymuszenie stosowania warunków zatrudnienia pracowników delegowanych, których nie są oni w stanie uzyskać wtedy, gdy są stacjonarnie zatrudnieni w państwach, w których siedzibę ma ich pracodawca. Przewidziane w dyrektywie postanowienia mające zapobiec obchodzeniu wymogów w niej określonych nie mogą być uznane za efektywne, gdyż stosunkowo łatwo je obejść. Obchodzenie tych przepisów będzie jednak zwiększało koszty przedsiębiorstw i ograniczało korzyści pracowników zatrudnianych w warunkach delegowania. Wyjściowo projekt zmian dyrektywy znalazł poparcie Austrii, Belgii, Francji, Holandii, Luksemburga, Niemiec i Szwecji. Przeciwne stanowiska zostały przedstawione Komisji Europejskiej przez Bułgarię, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię i Węgry. We wrześniu 2017 roku Francja przeprowadziła z grupą państw przeciwnych zmianom dyrektywy konsultacje na najwyższych szczeblach. W konsultacjach pominęła Polskę. Działanie to nie spotkało się z podobnej rangi reakcją któregokolwiek z państw przeciwnych uchwaleniu zmian. Lista państw mogących stworzyć koalicję blokującą przyjęcie zmian 16 Artur Nowak-Far (w głosowaniu wymagającym uzyskania kwalifikowanej większości głosów) najpewniej więc zmaleje i ostatecznie planowane zmiany zostaną przyjęte. Od polskich negocjatorów należy wymagać działań zmierzających co najmniej do dokładniejszego określenia parametrów stosowania proponowanych zmian i przedstawienia oceny skutków regulacji ostatecznie przyjętych rozwiązań.

Panel dyskusyjny z udziałem: 
Mirjam Alex - adwokatka w dziale prawnym niemieckiego związku zawodowego ver.di 
Stefan Schwarz - prezes zarządu Stowarzyszenia Inicjatywa Mobilności Pracy 
Andrzej Radzikowski - wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych
 poprowadziła  Aleksandra Dziadykiewicz, dziennikarka radia TOK FM

Tematy wiodące  -
Jakie są stanowiska polskich i niemieckich organizacji pracowników i pracodawców wobec proponowanych modyfikacji dyrektyw?  Czy dyskusja nad dyrektywą przyczyni się do pogłębienia różnic w obrębie UE? zostały rozszerzone o wiele wątków związanych z tematem.
W swoim wprowadzeniu do dyskusji A.Radzikowski podkreślił, że znane jest stanowisko trzech reprezentatywnych central związkowych popierane przez inne związki zawodowe z UE (poza Węgrami). Taka sama płaca za taką samą pracę w tym samym miejscu. Przytoczył wiele przykładów traktowania pracowników polskich jako pracowników niższej kategorii mimo wykonywania tej samej pracy. W trakcie dyskusji S.Schwarc polemizował ze stanowiskiem związków zawodowych mówiąc, że tworzymy nową dyskryminację uzależniając wysokość płacy od miejsca pracy. Poruszono wiele wątków powiązanych z tematem -  część z nich jest w stanowisku FZZ. ( oszustwa, zaniżanie wypłat należnych diet, nieprzestrzeganiem prawa pracy czy zatrudnienie na czarno). Wspominano, że z merytorycznego tematu zaczyna robić się polityczny i to jest złe w dalszej perspektywie czasu. Pytano S.Schwarca czy jest za tym żeby Polacy zarabiali mało i mało czy mało i dużo? Nie uzyskano odpowiedzi.

Zygmunt Mierzejewski