Komentarz szefa EKZZ Luci Visentiniego do wystąpienia szefa Komisji Europejskiej Jean Claude Junckera 13 września br. przed Parlamentem Europejskim, zwanym "Orędziem o stanie UE"
W mowie dominował różowy obraz odnowy ekonomicznej, pojawiło się także światło skierowane na sprawy socjalnej sprawiedliwości.
Jednak w takich sprawach jak zmiany klimatyczne czy cyfryzacja nie usłyszeliśmy nic o zagrożeniach dla utraty miejsc pracy ani o pomysłach jak przeciwdziałać możliwym skutkom tych zjawisk na zatrudnienie. To alarmujące i niebezpieczne.
Było skromne odniesienie do Europejskiego Filara Praw Socjajnych, który my traktujemy jako najważniejszą inicjatywę, jaką Juncker musi "spiąć" do końca swojej kadencji szefa KE.
Niemniej jednak z zadowoleniem dostrzegłem apel, by na szczycie socjalnym w Goeteborgu w listopadzie doszło w końcu do podpisania tego Filara. Szkoda, że nie powiedział, co ma się potem dziać w tej sprawie, a dla nas to sprawa kluczowa.
Z zadowoleniem odnotowuję jego determinację w sprawie przeprowadzenia do końca sprawy dyrektywy o pracownikach delegowanych, mimo, że nie wprowadzi ona jeszcze zasady równej płacy. A takie mocniejsze podejście jest potrzebne.
Propozycja Europejskiej Agencji Pracy jest ciekawa i oczekujemy, że związki zawodowe będą w pełni włączone do pracy nad szczegółami tej propozycji, a później jako jej pracownicy.
EKZZ z radością przyjmuje pomysł Strategii Polityki Przemysłowej, ale liczymy, że szybko poznamy więcej szczegółów na ten temat.
Mamy nadzieję, że unijne narzędzie zwane semstrem ekonomicznym zostanie przekształcony w "semestr ekonomiczny i społeczny" i że sprawom socjalnym Pan Juncker nada taką samą rangę jak ekonomicznym i że z równą determinacją będzie walczył o likwidowanie wielu nierówności w Europie, w tym nierówności między jej wschodnią i zachodnią częścią.
Popieramy pomysł Europejskiego Ministra ds Gospodarki i Finansów i zgadzamy się, by był to jednocześnie czlonek Komisji Europejskiej i szef Eurogrupy. Popieramy też pomysł stworzenia Europejskiego Funduszu Monetarnego, byleby nie stał się Funduszem międzyrządowym, a raczej by był podobny do naszego pomysłu stworzenia Europejskiego Ministerstwa Skarbu.
Popieramy zasadę zwiększenia liczby głosowań w Radzie kwalifikowaną większością głosów.
W sprawie migracji i uchodźców doceniamy podjęte działania w trudnych okolicznościach, ale dalej negatywnie oceniamy umowę z Turcją i płacenie temu państwu za trzymanie uchodźców w swoich obozach. Co więcej - stosunek niektórych państw Unii do tego problemu oceniamy jako haniebny.