Piotr Morta reprezentował FZZ i Solidarność-80 w pierwszym w tym roku posiedzeniu Zespołu Trójstronnego. Sektorowa Rada Kompetencji. Sektorowe Ramy Kwalifikacji oraz zmiany w klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego to główne tematy debaty Zespołu Trójstronnego. Ministerstwo Infrastruktury reprezentował Tomasz Żuchowski, Podsekretarz Stanu.
Czy konieczne są zmiany w szkolnictwie zawodowym?
Piotr Morta uważa, że zmiany w szkolnictwie zawodowym są konieczne, szkoły nie powinny „produkować bezrobotnych”, do szkoły nie powinno się „chodzić”, w szkole należy się uczyć. Model szkoły zawodowej, branżowej – kontynuuje mój rozmówca – powinien uwzględniać zapotrzebowanie rynku pracy. Praktyki zawodowe dla dobrego przygotowania młodzieży do wykonywania wyuczonego zawodu należy organizować w miejscach, w których absolwenci będą podejmować pracę.
Wojciech Fryziel, który również uczestniczył w posiedzeniu Zespołu Trójstronnego z ramienia Solidarności-80, odniósł się do czasów, kiedy sam uczył się zawodu w szkole. Stwierdził, że ścisła współpraca szkół branżowych z zakładami pracy w czasie nauki zawodu to bardzo dobre doświadczenie.
Obecna na posiedzeniu Zespołu Trójstronnego Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Teresa Wargocka poinformowała, że w związku z reformą szkolnictwa oczekuje od Ministerstwa Infrastruktury „szybkiej linii branżowej,” co umożliwi Ministerstwu Edukacji podjęcie stosownych decyzji przy opracowaniu podstaw programowych dla szkół podstawowych i zawodowych. Mój rozmówca powiedział, że jest to działanie słuszne i konieczne. W jego ocenie problemem z jakim mogą mieć do czynienia partnerzy w osobach Ministrów Edukacji i Infrastruktury jest czas. Reforma Edukacji wchodzi w życie z dniem pierwszego września 2017 roku. Oznacza to, że czasu pozostało niewiele. Działania będą podejmowane pod presją czasu, co stanowi pewne zagrożenie dla efektywności działania. W związku z powyższym konieczna jest pełna mobilizacja i koncentracja dla uzyskania zamierzonych celów.
Czy i dlaczego szkoły obecnie produkują bezrobotnych?
Zdaniem Piotra Morty, programy kształcenia w placówkach szkolnych nie są dostosowane do potrzeb rynku pracy. Uczniów w szkołach zawodowych kształci się w zawodach, w których często panuje największe bezrobocie; jako przykład mogę podać zawód: pracownik administracyjny, asystent ekonomiczny. Ponadto istnieje problem na etapie wyboru właściwej szkoły. Zdecydowana większość polskich uczniów nie wie, co chce robić w życiu. Przy dokonywaniu wyboru kolejnych ścieżek kształcenia często bywają osamotnieni, a ich decyzje w związku z tym bywają przypadkowe. Przypadkowy wybór zawodu bardzo często sprzeczny jest z zapotrzebowaniem rynku pracy.
Największa bariera dla rozwoju gospodarki i przedsiębiorczości to niedopasowanie wykształcenia absolwentów do potrzeb rynku pracy. „Produkcja przez szkoły bezrobotnych” jest hamulcem dla gospodarki. Polskie szkolnictwo zawodowe wymaga gruntownej zmiany.
Oby obecna reforma nie była fikcją, uczenie suchych faktów i preferowanie odtwórczego rozwiązywania testów należy zastąpić wspieraniem kreatywności i innowacyjności. Uczniowie powinni również mieć możliwość korzystania z doradztwa zawodowego.
Z Piotrem Mortą rozmawiał
E. Tomaszek